środa, 18 listopada 2015

Kamyczkowo :)

Padam na nos. Dzisiejszy dzień był lekko mówiąc ciężki. Uwielbiam moją pracę, ale dzisiejsza ilość zamówień poraziła mnie. Dawno nie było aż takiego ruchu. Na szczęście Mąż pozwolił mi dziś na nic nierobienie po powrocie z pracy :) I powoli w mojej głowie układa się wzór biżuterii na konkurs :) Jedyne co mnie martwi to mała ilość sznurków - obawiam się, że może mi go braknąć. Ale najważniejsze, że pojawił się pomysł :)

Dziś chcę się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem :) Kamyczki przyjechały do mnie w poniedziałek i nie mogę się nimi nacieszyć :)

Na pierwszy ogień: Kwarc dymny- jedna z odmian kwarcu, ma połprzezroczysty, dymny odcień (jego barwę udało mi się złapać na ostatnim zdjęciu :)






Cytryn i kryształ górski - również są odmianami kwarcu, cytryn ma przezroczystą, żółtą barwę; natomiast kryształ górski w moim przypadku jest przezroczysty.




Moja kolekcja kamieni, kryształków i innych przydasi wciąż się powiększa :). Chyba muszę w końcu zacząć coś z nimi robić :)

Miłego wieczora :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz