W ubiegłą środę moja Teściowa miała imieniny. Jak zawsze głowiłam się nad prezentem, gdy w mojej głowie pojawiła się myśl: No halo, jestem rękodzielniczką - zrobię coś sama :D.
No i tak w dwa wieczory powstała broszka, dość strojna dzięki zastosowaniu sznureczka metalizowanego oraz taśmy cyrkoniowej. Serce broszki stanowi szklany kaboszon, który obkoralikowałam koralikami Toho.
Miłej niedzieli :)
Śliczna jest :)
OdpowiedzUsuń