Ostatnio dowiedziałam się , że wystarczą mi 4 godziny snu, aby normalnie funkcjonować w pracy ;). Ale dzięki temu pamiątka ślubna została wyszyta na czas i szybko oprawiona przez mojego ulubionego szklarza :). W weekend pochwalę się efektem :)
A mnie w międzyczasie wzięło na koralikowanie :) Z racji tego, że moje osobiste włosy niedługo sięgną pasa postanowiłam zrobić dla siebie wsuwkę, która chociaż trochę ujarzmi kędziorki :)
Nie ukrywam, że powstanie jeszcze kilka takich wsuwek w różnych wariantach kolorystycznych, planuję również zrobić opaskę do włosów z sutaszowo-koralikowymi aplikacjami :)
Teraz będę miała trochę więcej czasu, więc postaram się wrzucać więcej prac :)
Pozdrawiam :)
Śliczna wsuweczka, zazdroszczę długości włosów :)
OdpowiedzUsuńooooo ta wsuwaka jest jeszcze ładniejsza :)
OdpowiedzUsuń