Początek:
II etap :)
Efekt końcowy :)
Jestem z tego dzieła wyjątkowo dumna :), głównie dlatego, że haft krzyżykowy odłożyłam ponad 7 lat temu i przez ten czas nie postawiłam ani jednego krzyżyka.
***
Ale żeby nie było, wczoraj w końcu chwyciłam za sutasz i koraliki, które przez miesiąc grzecznie czekały na swoją kolej :)
Uszyłam - tradycyjnie - kolczyki, tym razem w kolorze ecri i granatu. Wykorzystałam szklane kryształki, sutasz Pega wiskoza i koraliki Toho :) Dorzuciłam też szklane łezki :)
Do zobaczenia wkrótce :)
Wszystko przepiękne i haft i kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńPamiątka jest przepiękna :) Uwielbiam takie pamiątki :* Mój Szymuś dostał na roczek Anioła Stróża wyszytego przez swoją Babcię :) Wiem, że ta niepowtarzalna pamiątka jest bezcenna i bardzo ważna :)
OdpowiedzUsuńKolczyki cudne :)