Mogę szyć jedynie wieczorem albo w nocy, kiedy robi się troszkę chłodniej. I właśnie wczorajszego wieczora powstały nowe kolczyki, skromne, niewielkie, w prostym wzorze.
Użyłam tutaj sznureczków sutaszu Pegi (wiskozy i acetatu), szklanych kryształków oraz koralików Toho. Bigle są posrebrzane.
Po raz pierwszy pokusiłam się o odrobinę haftu koralikowego, może nie jest idealny, ale jestem z niego bardzo dumna :)
Teraz pomimo upału wracam do szycia :D ponieważ w głowie pojawił się nowy pomysł :)
Miłego popołudnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz